Żegnamy Bieszczady
Na koniec naszego pobytu w Bieszczadach relaksacyjny spacer po zaporze w Solinie i Myczkowcach oraz krótka przechadzka po rezerwacie przyrody Kozieniec. Ostatnie pieniądze wydaliśmy na deptaku w Solinie. Niestety trzeba wracać już do domu. Na pewno kiedyś tu wrócimy 🙁